Przyjacielu, mamy dla ciebie szokującą wiadomość! Przez lata Chris Hemsworth wcielał się w jedną z najpopularniejszych postaci Marvel Cinematic Universe - potężnego Thora. Jednak w najnowszym wywiadzie dla Vanity Fair znany aktor wyraził swoje niezadowolenie z kierunku, w jakim podąża ta historia. Hemsworth otwarcie przyznał, że dał się wciągnąć w improwizację i wariactwo, przez co poczuł, że stał się parodią samego siebie. Czyżby ten australijski gwiazdor żałował swojej legendarnej już roli?
Wypalenie Hemswortha w roli boga piorunów
Przyjaciele, niewątpliwie jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów Marvel Cinematic Universe jest potężny Thor, znany również jako bóg piorunów. Przez lata ta kultowa rola była uosabiana przez niezastąpionego Chrisa Hemswortha. Jednak w ostatnim wywiadzie dla Vanity Fair aktor niespodziewanie przyznał, że poczuł się jak parodia samego siebie.
Co spowodowało to zaskakujące wypalenie? Okazuje się, że Hemsworth dał się wciągnąć w improwizację i wariactwo, przez co stracił kontrolę nad swoją postacią. Mimo ogromnej popularności i sukcesu serii filmów o Thorze, gwiazda wyraziła niezadowolenie z kierunku, w którym podąża ta opowieść.
To wielce zaskakujące wyznanie, biorąc pod uwagę, że dotychczas Hemsworth nie ukrywał swojego zadowolenia z możliwości wcielenia się w tak kultową postać. Czyżby Thor bez Chrisa Hemswortha był realną możliwością?
Przyszłość Thora w MCU niepewna
Wypowiedzi Hemswortha wzbudziły niemałe poruszenie wśród fanów Marvela. Wszak nowy Thor bez udziału dotychczasowego odtwórcy głównej roli wydaje się mało prawdopodobny. Trudno wyobrazić sobie kogoś innego w tej ikonicznej już roli, zwłaszcza po tak długim okresie związania aktora z tą postacią.
- Chris Hemsworth zagrał Thora już 8 razy w produkcjach Marvel Cinematic Universe.
- Pierwszy film o Thorze bez głównego aktora wydaje się mało realny dla fanów.
- Niewykluczone, że sukces bez Hemswortha w tej roli okaże się niemożliwy.
Z drugiej strony, sam Hemsworth nie ukrywał, że ma mieszane uczucia co do kontynuowania swojej przygody z Thorem. Przyznał wprost: "Tak, jestem częścią czegoś wielkiego, ale pewnie łatwo można mnie zastąpić". Sugeruje to, że jego powrót do tej roli może stać pod znakiem zapytania.
Dodajmy też, że nieoficjalnie wiadomo już, iż Marvel rozpoczął prace nad 5. częścią przygód Thora. Nie wiadomo jednak, czy nowa obsada Thor nie okaże się koniecznością, jeśli Hemsworth ostatecznie odmówi ponownego wcielenia się w tę rolę.
Czytaj więcej: Już nigdy więcej nie zapłacisz za oglądanie tych hitów filmowych! Niesamowity trik na kino online
Inne projekty i role Hemswortha poza Uniwersum Marvela
Niezależnie od przyszłości Thora bez Chrisa Hemswortha, kariera tej gwiazdy zdaje się kwitnąć. W ostatnim czasie Hemsworth pracował na planie filmu "Tyler Rake 2" dla Netfliksa oraz zaangażował się w projekt z uniwersum Mad Maxa - "Furiosa: Saga Mad Max".
- Hemsworth wyraził chęć "odbicia się po Miłości i Gromie", więc może zdecydować się na nowe wyzwania.
- Aktor zdradził, że "czuje już wypalenie", co może wpłynąć na jego decyzję o rezygnacji z roli Thora.
- Jednak czy sukces bez Hemswortha jako Thora będzie w ogóle możliwy?
Widać zatem, że ta znakomita gwiazda ma mnóstwo innych propozycji i wyzwań przed sobą. Być może właśnie dlatego rozważa definitywne pożegnanie się z kultową rolą boga piorunów, która przez lata zdominowała jego karierę.
A co Wy sądzicie o możliwym odejściu Chrisa Hemswortha z roli Thora? Czy Thor bez głównego aktora ma w ogóle szansę na sukces? Dajcie znać w komentarzach!